Hej :)
Jeszcze chyba nie pisałam, ale jestem uczennicą IV klasy gastronomicznej. Choć niby profil kojarzy się z gotowaniem, to przez te 4 lata nauczyłam się tylko tego jak wygląda pomidor. Ciekawe, nie ? Jestem jeszcze tym rocznikiem, gdzie egzamin zawodowy praktyczny zdaję na papierze, więc gotowałam w szkole przez te 4 lata z hm 20 razy ? Strasznie dużo prawda? :)
Ale nie o tym dziś chciałam pisać :)
Dziś robiliśmy z klasą rogaliki na Wigilię dla nauczycieli i tu chciałabym napisać przepis :)
Na porcję ok. 60 rogalików, nawet więcej:
-pół kg mąki tortowej typ 450,
-kostka margaryny,
-jajo,
-cukier puder,
-pół kostki drożdży,
-śmietana 18%,
-marmolada lub jakieś inne nadzienie.
Drożdże rozrobić z 1 łyżką cukru pudru i 2 łyżkami śmietany. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Margarynę posiekać, połączyć z mąką. Po wymieszaniu dodać jajko, później drożdże i ugnieść. Jak będzie za twarde dodać wg uznania śmietany. Ciasto trzeba długo ugniatać aby dobrze się napowietrzyło. Pokroić na kawałki. Następnie po kawałku rozwałkowywać, w miarę cienko. Wziąć np. podstawkę od filiżanki i wyciąć w koło niej ciasto. Ten kawałek podzielić na 8 trójkącików. Nakładamy na każdy trójkącik trochę marmolady i zawijamy(od tej szerszej części). Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok 15-20 min w temp 180C (do zarumienienia się). :) Można posypać je cukrem pudrem lub polać lukrem zrobionym z cukru pudru, cytryny i niewielkiej ilości przegotowanej wody.
Są naprawdę przepyszne, watro je zrobić ;)
Są naprawdę przepyszne, watro je zrobić ;)
Życzę smacznego dla tych co będą próbować ;)
Pozdrawiam, Paula.
Bo po co gotowanie na zajęciach gastronomicznych ma być głównym zajęciem? Przecież to takie dziwne. xD
OdpowiedzUsuńRobię bardzo podobne rogaliczki i wszyscy się nimi zajadają :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają i napewno są pyszne.
OdpowiedzUsuń