czwartek, 27 listopada 2014

Ulubieńcy wieczoru :)

Witajcie. Za oknem już czuć początek zimy. Minusowa temperatura sprawia, że wolę siedzieć w domu, w łóżku, owinięta kocem, z laptopem na kolanach i popijać gorącą herbatę. :) Wczoraj wpadłam na zakupy do kauflandu i natrafiłam no promocję moich ukochanych cytrusów - mandarynek. Nie mogłam się jej oprzeć i kupiłam kilka owoców, tak z kilo. :) Już oczywiście większość została zjedzona. A oto tak sobie leżą i czekają na delektowanie się nimi :)
Mój K. wyjechał teraz do pracy i wróci pewnie dopiero w Mikołajki(niestety plany się zmieniły), na zjazd do szkoły, więc aby umilić sobie te coraz dłuższe wieczory bez niego, palę świeczki, które cudownie pachną. Na zdjęciu: fioletowa świeczka kupiona została w Lidlu, końcówka czerwonej świecy o zapachu żurawinowym zakupiona została w Tesco a ten lampionik to kupił mi chłopak jak wyjeżdżał do pracy :) w środku jest świeczuszka z Biedronki o zapachu śliwkowym.
Przez ostatnie 3 dni pisałam maturę. Muszę stwierdzić, że jak dziś zobaczyłam odpowiedzi z matmy na internecie, to się załamałam. Wydawało mi się, że dobrze mi poszło, ale patrząc to chyba nawet nie będę miała tych 30%. Na szczęście to była tylko próbna :)
Na dziś to tyle. Trzeba jeszcze się pouczyć na sprawdzian. I w końcu się wyspać.
Życzę miłej nocki. Pozdrawiam.
Paula

1 komentarz: